W weekend będzie Path of Exile2: Dawn of the hunt.
Patch notes:
https://www.pathofexile.com/forum/view-thread/3740562

W weekend będzie Path of Exile2: Dawn of the hunt.
Patch notes:
https://www.pathofexile.com/forum/view-thread/3740562
Jestem coraz blizej momentu kiedy stwierdze "pierdole, nie gram wiecej"
Na liczniku mam 58 godzin, Yasuke "odblokowalem" dawno temu, jestem na etapie, w ktorym grajac ta postacia kazdego trepa mam na jednego hita, bossow na 5 hitow ;) Patrze na mape - nie chce mi sie, misje pchajace fabule sa daleko (koniecznosc "recznego" pokonywania tej zjebanej mapy), misje poboczne sa nudne, generyczne i powtarzalne... serio, zeby poczuc tu jakiekolwiek wyzwanie musialbym sobie sam utrudnic jakos rozgrywke - bo teraz wbijam do kazdego zamku z drzwiami, nie skradam sie, walcze z 4 przeciwnikami na raz i wycinam ich do nogi
moze jeszcze do konca weekendu cos pogram, a potem gra leci z dysku, 6/10
Ogrywając FUEL z 2009 roku, zaciekawiło mnie co stało się potem z Asobo Studio. Okazało się, że po latach portowania i tworzenia gier na licencji filmów animowanych, dali światu jeszcze gry z serii A Plague Tale oraz Microsoft Flight Simulator.
Jak byłem zaskoczony, tak w przypadku MS Flight Sim stwierdziłem, ze najpewniej wykorzystali doświadczenie z FUEL, w końcu w 2009 roku była to gra z jednym z największych otwartych światów (14440 metrów kwadratowych na jednym DVD bez loading screenów), a MS Flight Simy również mają ogromne mapy.
Zapomniałem o #NintendoDirect.
Obejrzałem #Nintendo Direct.
Napisałem o Nintendo Direct bo było dojebane.
Kto poza mną oglądał? Co wam się spodobało?
Dzisiaj się dowiedziałem, że muzykę do gry „South of Midnight”, na którą się jaram od pierwszego teasera, napisał Olivier Deriviere. To człowiek współodpowiedzialny za to, że w finale „A Plague Tale: Requiem” beczałem jak bóbr, więc to dobrze wróży.
Z drugiej strony jednak trochę żal, że tej historii z głębokiego południa USA nie będzie ilustrował muzycznie ktoś z tamtego kręgu kulturowego.
Album jest już dostępny na streamingach, ale nie chcę spojlerów do gry, więc posłucham jak to wyszło dopiero (już?) 8 kwietnia.
Ten wpis powstawał stanowczo zbyt długo. Uroki pisania po godzinach pracy. Ale ludzie pytali, rozmowy były toczone, więc żal było tego nie zebrać do formy wpisu :D
Zapraszam do przeczytania mojej opinii odnośnie sprzedaży #PokemonGO
Dobra gra. Już wiem dlaczego się tak dużo osób nią zachwyca
Tony Hawk to nie tylko świetny deskorolkarz i świetna seria gier o szaleństwach na desce. Okazuje się, że to też narzędzie do exploitowania konsol.
Z pomocą THPS 2, 3 i 4 dało się zhakować konsole 5-tej generacji (choć tu mam na myśli głównie PS1). Sam THPS4 w wersji na Xboxa Classica też pozwalał na nie do końca dozwolone zabawy z konsolą. Potem zresztą w ten sam sposób hakowano GameCube'a i PS2
Najnowsze odkrycie w tym zakresie oferuje Tony Hawk's American Wasteland w wersji na konsolę Xbox 360. Jest to o tyle istotne, że hack jest w 100% software'owy i nie potrzeba modyfikowania płyty głownej konsoli, tak jak do tej pory miało to miejsce w przypadku RGH
Więcej o najnowszym exploicie tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=SZbC0Hh4lc8
W #Katowice powstal kolejny lokal dla graczy - #Antykawiarnia...
ale konkurencji #Cybermachina to oni raczej nie zrobia, poniewaz zeby w tym nowym miejscu pograc na jakiejs konsoli trzeba zaplacic ekstra... 15 zl / h za #PS5, 20 zl / h za gogle #VR
Dwie najlepsze odsłony serii w jednym packu - what a time to be alive! <3
Ciekawostka na dziś
Dying Light miało super specjalną edycję zwaną My Apocalypse Edition za 386 tys. Dolarów. W jej skład wchodziły między innymi lekcje parkouru czy własny schron na wypadek apokalipsy zombie.
Nikt się nie skusił na to.
Skończyłem pisać ten wpis o 23:36 wczoraj - było trochę za póżno na publikację.
Ale wrzucam teraz, dokładnie tak samo podjarany jak wtedy gdy ten tekst powstał.
Zapraszam do lektury, dla odmiany, pozytywnego wpisu!
Ale mi brakuje tutaj funkcji "Cytuj wpis" - https://pol.social/@Recuch/114036135348773191
Okazuje się, że można cieszyć się płynnymi grami obsługującymi PhysX na RTX'ach serii 5000. Wszystko czego potrzeba to... dowolna starsza karta graficzna Nvidii, która będzie przypisana do obliczeń PhysX'a (np. GeForce GT 1030)
Sos: https://www.reddit.com/r/nvidia/comments/1ixnevr/testing_a_gt_1030_as_a_dedicated_physx_card/
No to dzisiaj rano przeczytałem o zamknięciu studia Monolith
Z jednej strony szkoda, bo jednak miło wspominam pierwszego F.E.A.R, obie części Condemned czy No One Lives Forever. Z drugiej zaś strony przez ostatnie lata studio zostało praktycznie zapomniane (ostatnie co stworzyli to niesławne Middle-Earth: Shadow of War) i szczerze nawet nie wiedziałem, że pracują nad czymś nowym.
Btw zastanawia mnie teraz co z systemem Nemezis, który został opatentowany i był wykorzystanu w obu odsłonach Middle-Earth
Walec zamkniec studiow tworzacych gry jedzie dalej:
Monolith Productions - 1994-2025 - R.I.P. [*]
Nie sądziłem, że dożyję czasów, gdzie na PC będzie problem z kompatybilnością wsteczną.
W kartach Nvidii serii 50xx zakończono wsparcie 32-bitowego CUDA (ponoć też na samych kartach nie ma fizycznych chipów odpowiedzialnych za PhysX - potrzebne potwierdzenie). Oficjalnie więc na najnowszych RTX'ach nie można włączyć Physx'a, ale jak jakimś cudem się to uda włączyć (np. przerzucając obliczenia Physx'a na procesor), to dzieją się (hehe) cuda.
W wieku 52 lat zmarł Viktor Antonov - dyrektor artystyczny. Jego prace mogliśmy podziwiać między innymi w Half-Life 2 i Dishonored
Wstępne wrażenia po ok. 2 godzinach z Tokyo Xtreme Racer? Zdecydowanie na plus.
Moja wcześniejsza styczność z serią to było jedynie Tokyo Xtreme Racer: Zero na PS2, które wspominam mocno ambiwalentnie. Zero miało parę fajnych założeń, ale w moich oczach śliski model jazdy i gargantuiczny grind dyskwalifikują tę grę.
Jak jest w TXR2025? Auta są bardziej przyklejone do drogi, jednakże nie do takiego stopnia, by każdy zakręt pokonywać z gazem w podłodze. Co do grindu, na razie wydaje się, że nie jest tak dokuczliwy, ale zobaczymy w dalszych etapach.
Sama gra zaś to dosłownie formuła wyjęta z TXR:0 i oprawiona we współczesną szatę graficzną. Mamy tu do czynienia z Unreal Engine 5, ale pewnie zaskoczę wszystkich, że gra działa cudnie. Ryzen 7 3700X + RTX 3070Ti = 60fps w 1440p, ustawienia wysokie + DLSS.
Formuła gry jednak została nieco odświeżona i wzbogacona o drzewko rozwoju. Jest ono dość banalne - w nim odblokowujemy nowe auta, części, a także zdolności jak większy garaż, czy wolniejsze zużywanie paska SP (Spirit Points) gdy jesteśmy daleko za rywalem. Punkty do drzewka zdobywamy pokonując kierowców na autostradzie.
Ale czym właściwie się to je? Gameplay loop polega na wybraniu auta, potem dowolnego punktu na mapie, skąd wyjedziemy i wyzywaniu na pojedynki kierowców krążących po Tokijskiej ekspresówce. Nie ma tu punktów startu czy mety, wyścigi trwają dopóki pasek SP jednego z kierowców zejdzie do zera (coś jak pasek zdrowia w Tekkenie). Gdybym miał to do czegoś przyrównać, to najprędzej do trybu Outrun z NFS: Underground 2, a to i tak nie jest 100% precyzyjne porównanie. I tak aż nam się zużyją opony. Utrata przyczepności nie jest znacząca na starych gumach, ale wystarczająca, by utrudnić wygrywanie. Powrót do garażu, rinse and repeat.
Ogólnie temat dopracowany (a to dopiero early access). Twórcy deklarują, że EA zawiera ok. 50% całkowitej zawartości finalnej gry. Na Steamie aktualnie ok. 140zł